Reklama
A A A

DOMEK JEDNORODZINNY

Domek jednorodzinny - zaprojektowany indywidualnie czy też wybrany z katalogu - na konkretnej działce nie powinien wyróżniać się szczególnie wśród istniejących już zabudowań. Tak np. w ciągu ulicy powinny znajdować się co najmniej trzy obiekty o podobnym charakterze. Zabudowywanie domkami wolnego tere­nu powinno być koordynowane przez terenowe organy administracji państwowej (na podstawie dokumentacji dotyczącej planu zagospodarowania terenu), bez tego bowiem projektanci i inwestorzy poszczególnych dom­ków nie będą w stanie ujednolicić zabudowy. Zasada wzajemnego podobieństwa zewnętrznego istotna jest zarówno w przypadku nowo powstających budynków, jak i starych domków jednorodzinnych poddawanych zabiegom modernizacji czy przebudowy (szczególnie jeżeli mamy chęć na dobudowanie czegoś do spoistej bryły domku). Tak więc w zwartej zabudowie jednoro­dzinnej nie należy przesadzać z indywidualizacją i ignorować domów o wyróżniającym się dachu, zbyt dużej liczbie pięter czy o wyrafinowanym kształcie. Gdyby w tym momencie zabrakło koordynatora (a by­wają takie przypadki), zamiast planowanej, spokojnej zabudowy mielibyśmy architektoniczny nieład. Tak więc prawem i obowiązkiem terenowych organów administracji państwowej jest wyznaczenie ogólnej koncepcji domku oraz informowanie, już w fazie pro­jektowania domku jednorodzinnego, o wszystkich warunkach, jakie musi spełniać projekt, by został zatwierdzony. Określone warunki terenowe umożliwiają też budowę domków jednorodzinnych poza rejonami intensywnej zabudowy (np. mieszkania służbowe dla pracowników przedsiębiorstw leśnych, domki na terenach rekrea­cyjnych itp.). W takich przypadkach można uzyskać zgodę na budowę domku o bardziej zróżnicowanej bryle. W zabudowie zwartej (np. wzdłuż ulicy) wybudo­wanie domku o nieregularnych kształtach, doskonałe­go pod względem rozwiązania architektonicznego nie jest wskazane, gdyż mógłby on swoją architekturą na­ruszyć harmonijną całość ulicy i wprowadzić nieład. Prawdą jest, że budowa domku jednorodzinnego na wolnym terenie, ale w sąsiedztwie zabudowanej już ulicy, wymaga dużego umiaru i respektowania praw sąsiadów. Sprawdza się tu zasada, że domek nie jest wtedy wygodny, gdy ma dużą powierzchnię, jest wyso­ki, przyozdobiony, ale wtedy, kiedy jego wygoda i nowoczesność wyraża się umiarkowaną powierzch­nią, spokojnymi kształtami i dobraną odpowiednio kolorystyką. Doskonałość zależy od funkcjonalnie rozwiązanego rzutu, standardu powierzchni i wykoń­czenia. Przegląd różnorodnych projektów przedstawiony został w ostatnim rozdziale książki i może być po­mocny przy wyborze właściwego rozwiązania. Wybra­ny projekt należałoby jednak rozpatrzyć w powiązaniu z konkretną działką, sąsiadującą zabudową i planem zagospodarowania terenu.